18.07.2012

Najlepszy cukierek - pomarańczowy piling do ust





Nie wiedziałam, że potrzebuję pilingu do ust. Nie miałam pojęcia, że to taki świetny kosmetyk. Nie odkryłabym pewnie, jak cudownie smakuje. Gdyby nie to, że w mojej ulubionej Sephorze pojawiło się na półeczce takie cudo. W trzech kolorach i smakach: różanym, kawowym i pomarańczowym. Wyglądały tak apetycznie, że kupiłam wersję pomarańczową o pięknym słonecznym kolorze.
Piling do ust PAT & RUB pachnie delikatnie, delikatnie złuszcza i wygładza usta. A przy tym jest najsmaczniejszym kosmetykiem, jaki znam. Używam często i ze smakiem zjadam resztki pilingu z ust, przecież to 100% natury! W moim pilingu są dietetyczny cukier brzozowy, olej sojowy, masło pomarańczowe i olejek pomarańczowy. Wszystkie surowce z certyfikatem naturalności i eko.
Polecam do wygładzania ust przed nałożeniem pomadki, zwłaszcza w intensywnych barwach. Po piling można sięgać, gdy macie ochotę na coś słodkiego. Tym razem nie trzeba się martwić, że to słodycz, która szkodzi urodzie!