12.11.2012

Jak przerobić komodę na stylowy mebel?

Tym razem mam propozycję dla tych, którzy czasami muszą i lubią, coś zmienić w domu.
Zawsze chciałam mieć taką komodę, jak na zdjęciu powyżej. Ciągle jednak coś stało na przeszkodzie. Aż do teraz, gdy pojechałam do szwedzkiej ambasady w każdym kraju, czyli do IKEA i zobaczyłam komodę RAST, na zdjęciu poniżej

Komoda jest niewielka, z surowego drewna sosnowego (wymiary). Idealna do malarskich przeróbek. Kosztuje tylko 80 zł, więc decyzję o zakupie podjęłam błyskawicznie. Po powrocie do domu od razu zabrałam się do pracy. Moja komoda miała zmienić się w szafkę na kosmetyki, w stylu shabby chic, bielona, z przetarciami, dodającymi patyny. Do wykonania takiego mebla potrzebujemy:
miękki pędzel,
gąbkę (może być do mycia naczyń, najlepiej biała lub źółta, piaskowa, ważne by nie brudziła kolorem) lub miękka szmatka,
wełna stalowa w dwóch grubościach (do szlifowania i wygładzania mebla grubsza, drobniutka do polerowania),
bejcę (ja użyłam bejcy wodnej w kolorze orzech),
wosk wybielający (np. Liberon),
podkład (np. Liberon).


Na zdjęciu, widać już kawałek gotowej szafki. Zanim komoda zyskała charakter shabby chic. Musiałam:
1. Skręcić mebel (zajmuje to chwilę, do złożenia są 3 szuflady. Na szczęście jest instrukcja od IKEA i zestaw potrzebnych śrubek, kołków i coś do wkręcania. Warto przygotować jeszcze coś do stukania. Niektóre kołki trzeba "dobić".
2. Zdecydować, czy daję podkład, czy od razu maluję bejcą. Podkład zapewnia ochronę dla drewna np. przed wilgocią, plamami. Brak podkładu oznacza, że mebel wypije więcej bejcy, a kolor będzie ciemniejszy. Pomalowałam więc najpierw wszystko podkładem i zrobiłam sobie przerwę, żeby podkład przeschnął.



3. Pomalować mebel bejcą. Miałam dość ciemny orzechowy kolor, dlatego poprzestałam na jednej warstwie koloru. Polecam malowanie bejcą wodną, która jest nie tylko ekologiczna, ale jest łatwiejsza w rozprowadzaniu dla niedoświadczonych osób. Znów mamy czas na krótką przerwę aż drewno wyschnie.
4. Przetrzeć wełną stalową, grubszą, zadziorki (powstają zawsze po malowaniu drewna bejcą). Należy robić to z wyczuciem, wzdłuż słojów.
5. Wysmarować mebel woskiem wybielającym, również w kierunku zgodnym z układem słojów. Wosk wcieramy gąbką albo miękką szmatką. Osobiście wolę używać w tym celu gąbki, która pozwala lepiej kontrolować nacisk i ilość nakładanego wosku. Wosk nakładamy nawet kilkukrotnie, aż do uzyskania zamierzonego efektu. Potem pozwalamy, by drewno wchłonęło co nieco wosku.



6. Miejsca, gdzie warstwa wosku jest zbyt obfita albo, w których chcemy uzyskać przecierki - przecieramy gąbką lub szmatką nasączoną podkładem. Podkład zbiera nadmiar wosku i odsłania bejcę. Nazywam ten etap głaskaniem mebla. Lepiej bowiem powtarzać delikatne przecieranie tego samego miejsca niż usunąć wszystko od razu.
7. Na koniec mebel delikatnie polerujemy drobną wełną stalową. I gotowe!

Zdjęcie mojej szafki jutro. Postaram się ją sfotografować w dziennym świetle.