6.04.2013

Neutrogena, czyli jak faceci kupują kosmetyki





Posiadaczką kremu do rąk Neutrogena - Norweska Formuła stałam się dzięki mojemu TŻ. Był środek (TRWAJĄCEJ CIĄGLE!!!!!!!) zimy. Wycisnęłam właśnie resztki kremu do rąk, a TŻ był akurat na zakupach w supermarkecie. Zadzwoniłam, aby przy okazji kupił jakiś krem do rąk. Przy telefonicznych wyjaśnienia, jaki ma to być krem, poległam. Zakończyliśmy temat stwierdzeniem: wybierz coś porządnego. W ten sposób do moich kosmetycznych zasobów trafił SKONCENTROWANY BEZZAPACHOWY krem do rąk NETROGENA - NORWEGIAN FORMULA.

Na opakowaniu kremu widniały informacje, że krem nadaje się do suchych i zniszczonych rąk, nie uwodzi zapachem (bezzzapachowy),  a produkt powstał we współpracy z dermatologami. W dodatku krem był w promocji. "Łowca okazji" uznał, że dokonał świetnego wyboru. Z miną zwycięzcy wyciągnął w domu aż 3 tubki, oświadczając, że była promocja, opakowania są niewielkie, a kremu będziemy używać oboje. Jego ręce też są zsiekane od zimna. Oczekiwał uznania, był przekonany, iż sprostał zadaniu.

Przyznam, że na początku krem Neutrogeny mi się podobał. Niestety, ale po kilku dniach używania moje ręce wcale nie były nawilżone, wręcz przeciwnie. Miałam wrażenie, że skóra jest coraz bardziej wysuszona. Łowca okazji był jednak zadowolony i stosował krem naprawdę często, gdy tylko sobie przypomniał o zakupionych tubkach. Takiej sumienności nie wykazuje przy kosmetykach, które kupują dla niego sama. 

Krem owszem jest bardzo skoncentrowany, ma białawo-przezroczystą konsystencję i zawiera mnóstwo gliceryny. Silnie natłuszcza skórę, nie podrażniał nawet spierzchniętej skóry. Zgodnie z obietnicą producenta nie ma wyraźnego zapachu, na skórze nie czuje się nic. Pewnie pozostałabym przy przekonaniu, że ten przyzwoicie zapowiadający się kosmetyk nie smakuje mojej skórze, gdyby nie wpis na blogu Kosmetyki bez tajemnic, gdzie można trochę dowiedzieć się, jak działa gliceryna (dla zainteresowanych podaję LINK). 

Gliceryna to aktywny składnik, silnie wiąże wodę, która jest w powietrzu. Jeśli jednak powietrze jest suche, jak to ma miejsce zimą w moim mieszkaniu i biurze, to gliceryna może nie spełniać swojego zadania. W kremie do rąk Neutrogeny, gliceryny jest bardzo dużo. Jeśli rację ma autorka bloga Kosmetyki bez tajemnic, to kremu Neutrogeny należy używać przy deszczowej pogodzie, przed wyjściem z domu. Wtedy gliceryna będzie miała okazję wciągnąć trochę wody i napoić skórę rąk.

Skład kremu wygląda następująco: Aqua, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Stearic Acid, Palmitic Acid, Sodium Cetearyl Sulfate, Diauryl Thiodipropionate, Sodium Sulfate, Methylparaben, Propylparaben


Na zdjęciu moja łapka pasie się na tłustej glicerynie. 

Jakie są wasze typy, jeśli chodzi o porządny krem do rąk?


4 komentarze:

  1. Bardzo lubię kremy z te firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ten krem od wielu,wielu lat jest dla mnie nr 1 ,zwłaszcza w zimie,nigdy nie spowodował większego wysuszenia skóry,a wręcz przeciwnie,bardzo szybko ją zregenerował (2 dni),ja na niego nie narzekam

    OdpowiedzUsuń
  3. Mogę jedną nie ruszaną tubę oddać:) Mnie nie za bardzo pomógł ten kremik. O kosmetyku, który uratował moje ręce i je wygładził, pisałam w poście: Dlaczego dorośli nie używają kosmetyków dla małych dzieci?

    OdpowiedzUsuń